Witajcie!
Dzisiejszy post będzie o odchudzaniu. W obecnych czasach prawie każda kobieta odchudzała się conajmniej raz w życiu, a i coraz więcej mężczyzn korzysta z tego " dobrodziejstwa ". Wiadomo z wiekiem metabolizm zwalnia i nawet jeśli mniej jemy to i tak odkłada się nam to i owo tu i tam. Ja też nie wiadomo kiedy i gdzie przytyłam 17 kilogramów. Próbowałam mniej jeść, ćwiczyć stosować różne zabiegi elektromagnetyczne i żadnych efektów nie było widać. Kiedyś koleżanka zaczęła mi mówić o diecie Dąbrowskiej i niewiarygodnych efektach. Jest to bardzo rygorystyczna dieta składająca się tylko z warzyw (oprócz strączkowych) i niektórych niskoglikemiczych owoców, ponadto z wody i słabych herbat owocowych i ziołowych. Generalnie powinna ona trwać 14 dni. Ja stosowałam te dietę trzy tygodnie i schudłam 12 kilogramów. Było to dokładnie rok temu. Po skończonej diecie powróciłam do poprzedniego odżywiania się i przez rok przytyłam 5 kilogramów. Na pewno niedługo ponownie zastosuję tą dietę. Jeśli Wy kochani chcielibyście skorzystać z takiej lub innej diety pamiętajcie o jednym, że przede wszystkim powinniście zadbać o zdrowie. Jeśli leczycie się, zmagacie się z przewlekłą chorobą to koniecznie skontaktujcie się z lekarzem, czy w Waszym przypadku taka dieta jest bezpieczna.
Pozdrawiam.
Odchudzanie kolejny etap
Moi mili!
Wczoraj rozpoczęłam kolejny etap diety. Od poprzedniej minął rok i dwa miesiące i przez ten okres przytyłam sześć kilogramów. Zamierzam być na diecie dwa tygodnie i jeść po pięć posiłków dziennie przy czym ostatni do godziny 18.00.
Na bieżąco będę pisać o postępach.
Wczoraj przez cały dzień zjadłam na surowo:
1 pomidora
1/2 główki sałaty
1/4 główki małej cebuli czerwonej
około 15 dkg kapusty kiszonej
1 zielonego ogórka
1 jabłko
1/2 grejfruta
a na gorąco 1/3 półkilogramowego brokuła.
Do tego wszystkiego użyłam 1 i 1/2 łyżeczkę soli.
Wypiłam 2 słabe owocowe herbaty i około półtora litra wody, cześć wody była z dodatkiem plasterka cytryny.
Moja waga przez 1 dzień spadła ponad półtorej kilograma.
Dzisiejsza dieta wyglądała w identyczny sposób. Z rana bolała mnie głowa, ale do południa przeszedł ból. Ile spadłam na wadze, albo może "nie" napiszę jutro.
Pozdrawiam.
Agata.
Cześć Wszystkim!
Wczoraj waga spadła o pół kilogramów czyli razem ponad dwa kilogramy.
Moja dzisiejsza dieta była taka ja poprzednie, ale dołożyłam pół surowej marchewki na śniadanie, a na obiad zjadłam około 100 gram brokuła i upiekłam w piekarniku 4 plastry kabaczka pół marchewki, 1/4 cebuli i 4 pomiodory posypane ziołami i odrobiną soli. Jutro Wam napiszę jaka była waga.
Pozdrawiam.
Agata.
Kochani!
Dzisiaj powiem krótko - wczoraj moja waga spadła o prawie półtorej kilograma, więc w sumie od poniedziałku to już prawie trzy i pół kilogramów.
Do dzisiejszego menu włączyłam gotowanego kalafiora zamiast brokuła.
Do jutra.
Agata.
Witajcie!
Wczorajszy spadek wagi to niecałe pół kilogramów. Więc całkowity spadek wagi to prawie cztery kilogramy.
Do diety włączyłam pół granata zamiast pół grejfruta.
Pozdrawiam.
Agata.
Witajcie!
Wczoraj schudłam ponad kilogram. Razem to już ponad pięć kilogramów.
Do diety włączyłam ćwierć papryki surowej. No i trzymam się nadal.
Do jutra.
Agata.
Witajcie!
Wczoraj schudłam ponad pół kilogramów, czyli w sumie pięć i pół kilogramów po sześciu dniach diety.
Do diety nie włączałam nic nowego.
Czekam następnego dnia.
Agata.
Cześć Wszystkim!
Poniedziałek minął i mój siódmy dzień diety też. Wczoraj schudłam znowu pół kilogramów czyli łącznie sześć kilogramów.
Dzisiaj na obiad zagotowałam całe pomidory z puszki bez skórki z połową ząbka czosnku posoliłam, popieprzyłam i doprawiłam je ziołami. Na tej diecie to prawdziwy rarytas.
O kolejnej wadze powiem jutro.
Pozdrawiam.
Agata.
Kochani!
Wczorajszy wynik to niecałe pół kilogramów, a więc łącznie sześć i pół kilogramów.
A na obiad ugotowałam kawałki brokuła, dodałam ćwiartkę cebuli i łyżkę koncentratu, posoliłam, popieprzyłam i doprawiłam ziołami.
Pozdrawiam.
Agata.
Moi mili!
Wczoraj schudłam dwadzieścia dekagramów, czyli w całości niecałe siedem kilogramów.
Dalej trwam w diecie.
Pozdrawiam.
Agata.
Witajcie!
Wczorajszy wynik to niecałe dwadzieścia dekagramów, a więc w razem ponad siedem kilogramów.
A dzisiaj do diety włączyłam kiwi.
Pozdrawiam.
Agata.
Witajcie!
Wczoraj znów maja waga spadła dwadzieścia dekagramów, czyli razem siedem i pół kilogramów.
Jeszczeż dwa dni i koniec diety.
Pozdrawiam.
Agata.
Cześć!
Wczoraj schudłam znowu dwadzieścia dekagramów, to jest razem ponad siedem i pół kilograma.
Do diety nie wprowadzałam nic nowego.
Do jutra.
Agata.
Witajcie!
Wczorajszy wynik to niecałe dwadzieścia dekagramów, zatem niecałe osiem kilogramów.
Jutro ostateczny wynik i podsumowanie.
Pozdrawiam.
Agata.
Witajcie!
Wczoraj schudłam znowu dwadzieścia dekagramów, a więc w sumie ponad osiem kilogramów w dwa tygodnie. Uważam że to bardzo dobry wynik w dwa tygodnie.
W czasie tej kuracji zauważyłam, że największy spadek wagi następuje w pierwszych trzech dniach. A to dlatego, że tracimy wodę, która się nagromadziła w ciele. Potem spalamy tłuszcz, a nie mięśnie jak to bywa w przypadku innych diet. Ja nie wykonywałam dodatkowo żadnych ćwiczeń fizycznych. Myślę, że jeśli ktoś oprócz diety będzie ćwiczył, to może zwiększyć spadek wagi.
I na koniec ważne, aby po zakończeniu odchudzania jeść na początek lekkie posiłki i w niewielkiej ilości, żeby nie dostać skrętu kiszek.
Pozdrawiam.
Agata.
Krótkie, proste posty to najlepszy sposób na informowanie odwiedzających na bieżąco. Przyciągający uwagę akapit wprowadzający i krótka, informacyjna treść sprawią, że Twoi czytelnicy będą do Ciebie wracać.
Stwórz łatwo własną witrynę internetową z Webador